*SELENA*
Siedziałam w salonie i oglądałam jakiś serial w TV, moich rodziców nie było w domu. Była już 17, czekałam na Justina. Dwa lata temu się w nim zakochałam, ale gdy poznałam moje przyjaciółki to uczucie prysło. Przyznam, Justin jest bardzo przystojny, ale względem charakteru, nie jest w moim typie. Z rozmyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi. Podbiegłam do nich, aby je otworzyć. Przed moimi oczami ukazał się Justin, wyglądał tak jakoś inaczej, miał full capa na głowie, złoty łańcuch, a wyczuć można było od niego wspaniałe perfumy.
-Yyy, wejdź. –Nagle się otrząsnęłam. Justin wszedł do środka. – Siadaj, a ja pójdę po coś do picia. –Nie wiem czemu, ale jakoś się stresowałam, nigdy nie czułam przy nim czegoś takiego. Byłam w kuchni, wyciągnęłam dwie szklanki i butelkę z sokiem pomarańczowym z lodówki. Mój ulubiony. Wyszłam z kuchni, Justin siedział na kanapie. Usiadłam naprzeciwko niego.
-To co robimy ? –Zapytał.
-Ale, yyy o co chodzi. – Zaczęłam się jąkać, jeszcze nie zdążyłam zejść na ziemię.
-No, projekt z fizyki. Po to tu przyszedłem. –Uśmiechnął się, tak jakoś dziwnie.
-A, tak, tak, dobrze. –Odezwałam się.
-Spokojnie, ślicznotko nie denerwuj się. –Zaśmiał się.
-Spadaj. –Rzuciłam w niego poduszką.
Siedziałam w salonie i oglądałam jakiś serial w TV, moich rodziców nie było w domu. Była już 17, czekałam na Justina. Dwa lata temu się w nim zakochałam, ale gdy poznałam moje przyjaciółki to uczucie prysło. Przyznam, Justin jest bardzo przystojny, ale względem charakteru, nie jest w moim typie. Z rozmyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi. Podbiegłam do nich, aby je otworzyć. Przed moimi oczami ukazał się Justin, wyglądał tak jakoś inaczej, miał full capa na głowie, złoty łańcuch, a wyczuć można było od niego wspaniałe perfumy.
-Yyy, wejdź. –Nagle się otrząsnęłam. Justin wszedł do środka. – Siadaj, a ja pójdę po coś do picia. –Nie wiem czemu, ale jakoś się stresowałam, nigdy nie czułam przy nim czegoś takiego. Byłam w kuchni, wyciągnęłam dwie szklanki i butelkę z sokiem pomarańczowym z lodówki. Mój ulubiony. Wyszłam z kuchni, Justin siedział na kanapie. Usiadłam naprzeciwko niego.
-To co robimy ? –Zapytał.
-Ale, yyy o co chodzi. – Zaczęłam się jąkać, jeszcze nie zdążyłam zejść na ziemię.
-No, projekt z fizyki. Po to tu przyszedłem. –Uśmiechnął się, tak jakoś dziwnie.
-A, tak, tak, dobrze. –Odezwałam się.
-Spokojnie, ślicznotko nie denerwuj się. –Zaśmiał się.
-Spadaj. –Rzuciłam w niego poduszką.
Siedzieliśmy
dość długo rozmyślając nad projektem. Muszę przyznać że nawet fajnie mi się z
nim gadało, był bardzo zabawny i miły. Po 21 poszedł do domu.
*JUSTIN*
-Tak ?-Odebrałem telefon. To moja siostra, Jazzy. -Ok. Zaraz będę. Czekaj tam na mnie. Na razie.
-Słuchaj Sel, muszę jechać po moją siostrę. Dzwoniła do mnie, że jest u Kate, jest za późno żeby wracała sama, to dość daleko.
-Ok, nie ma sprawy. To widzimy się jutro? –Zapytała. Spokojnie, nie chodziło o randkę, ale musimy dokończyć projekt. –O tej samej porze. –Dodała.
-Jasne. –Uśmiechnąłem się i wyszedłem. Po 10 minutach byłem już pod domem Mika. Zatrąbiłem dwa razy, a z domu wybiegła moja młodsza siostra. Po chwili siedziała już obok mnie w samochodzie.
-Cześć. –Drobna brunetka pocałowała mnie w policzek. –Jak to się stało że tak szybko tu przyjechałeś ? Normalnie jesteś po 20 minutach.
-Byłem u Seleny. –Na jej twarzy pojawiło się zdziwienie.
-Przecież ona cię nienawidzi.
-Musimy zrobić projekt z fizyki, a tak w ogóle to było nawet fajnie.
Przez resztę drogi do domu siedzieliśmy cicho.
Po wejściu do domu poszedłem od razu na górę, przebrałem się w pidżamę i położyłem do łóżka. Oglądałem jakiś film na moim laptopie. Po godzinie usnąłem.
Obudził
mnie dźwięk smsa. To od Mika „Siema, wstałeś już ? Idziemy dzisiaj na imprezę
do Alexa.” . Chyba nic z tego, dziś
miałem spotkać się z Seleną. Trudno, projekt jest ważniejszy. Poszedłem
do łazienki wziąć prysznic. Po wyjściu podszedłem do szafy i wyciągnąłem z niej
moje dresy i ubrałem je. Zszedłem na dół do salonu, nie było tam
mojej siostry, pewnie była u Kate. Było po 10, więc poszedłem zrobić sobie
śniadanie. Po pięciu minutach wróciłem z talerzem pełnym kanapek do salonu.
Włączyłem telewizor i położyłem się na kanapie. Około godziny później
usłyszałem dzwonek do drzwi. Zdziwiłem się, bo kto to może być o tej porze.
Jednak poszedłem zobaczyć kto to. Gdy otworzyłem drzwi, nie mogłem uwierzyć
własnym oczom.
-Selena ? Co ty tu robisz ?
-Jej, też miło mi cię widzieć. -Uśmiechnęła się sztucznie.
-Przepraszam.... Ale, skąd wiesz gdzie mieszkam ?
-Dzwoniłam do Mika, bo nie mogłam się do ciebie dodzwonić.
-Sory, telefon mam u góry. Wejdź. - Uśmiechnąłem się do niej i nagle zauważyłem że ona wcale nie patrzała się na moją twarz gdy ze mną rozmawiała. Wtedy zdałem sobie sprawę, że jestem w samych dresach. Momentalnie spojrzałem się w dół na mój odkryty tors i jeszcze raz na Sel.
-Jezu, zapomniałem.-Uśmiechnąłem się lekko, byłem trochę zawstydzony. –Już idę po koszulkę.
-Nie musisz. –Zaśmiała się, a ja razem z nią.
-Wejdź.
.
.
.
-Selena ? Co ty tu robisz ?
-Jej, też miło mi cię widzieć. -Uśmiechnęła się sztucznie.
-Przepraszam.... Ale, skąd wiesz gdzie mieszkam ?
-Dzwoniłam do Mika, bo nie mogłam się do ciebie dodzwonić.
-Sory, telefon mam u góry. Wejdź. - Uśmiechnąłem się do niej i nagle zauważyłem że ona wcale nie patrzała się na moją twarz gdy ze mną rozmawiała. Wtedy zdałem sobie sprawę, że jestem w samych dresach. Momentalnie spojrzałem się w dół na mój odkryty tors i jeszcze raz na Sel.
-Jezu, zapomniałem.-Uśmiechnąłem się lekko, byłem trochę zawstydzony. –Już idę po koszulkę.
-Nie musisz. –Zaśmiała się, a ja razem z nią.
-Wejdź.
.
.
.
.
.
.
.
Dziękuję za tyle wyświetleń ♥
Proszę jak czytacie, to komentujcie ;)
Mój ask: http://ask.fm/ForeverAloneDebilu
Proszę jak czytacie, to komentujcie ;)
Mój ask: http://ask.fm/ForeverAloneDebilu
Swietne ♥ Kiedy następny?
OdpowiedzUsuńChyba jutro ;)
UsuńAwwwww, piękne
OdpowiedzUsuńJejciu.. Kocham..! ♥
OdpowiedzUsuńFantastycznie piszesz... i nie umiem doczekać się następnego.. :)
+ Gdy by ci się nudziło to możesz zajrzeć ;d http://justdowhatyoushould.blogspot.com/
dawaj nn
OdpowiedzUsuńczekam na nn ;**
OdpowiedzUsuńSuper. Zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńhttp://justin-bieber-prawdziwa-milosc.blogspot.com/